Nie wiem, czy ta nasza nowa asystentka tak bardzo stresuje się swoją nową pracą, że wszystko leci jej z rąk, czy z natury jest osobą bardzo roztrzepaną i nieco nierozgarniętą. Stresować się można przez parę pierwszych dni w pracy, ale codzienne wykonywanie obowiązków asystenckich przez okres ponad dwóch tygodni powinno sprawić, że stres się ulatnia, a jego miejsce zajmuje pewność siebie i wiara w swoje umiejętności. W przypadku naszej Izy pewności siebie jakoś nie widać, natomiast stres aż bije po oczach. Nie ma sytuacji, w której rozmawiając z Izą nie zauważyłoby się jej trzęsących się rąk i wyglądu osoby, która za chwilę idzie na pewną śmierć.

Warto powiedzieć, że od kiedy nowa asystentka jest z nami, asystent działu księgowości Legnica, w biurze zaczęły dziać się dziwne rzeczy, prowadzące do awarii i wypadków. Wysiadła drukarka, która przez wiele lat pracowała bez żadnych problemów, telefon nagle przestał wykonywać połączenia, a jeden z kwiatów stojących na parapecie ni z tego ni z owego spadł. Oczywiście żartuję mówiąc, że wszystko to stało się bez żadnej przyczyny, bo przyczyna jest Jedna – Iza. Za każdym razem, gdy nasza asystentka się czegoś dotyka, istnieje duże prawdopodobieństwo, że dana rzecz ulegnie destrukcji lub awarii. Nie wiem co ta dziewczyna ma w sobie, że towarzyszy jej aż tak duży pech. Jeśli tak dalej pójdzie, a straty ponoszone przez naszą firmę będą coraz większe, będę zmuszona rozwiązać jej umowę o pracę.

Zostaw komentarz

Najnowsze ogłoszenia