Jest godzina 11.00 i za blisko pięć godzin kończę cały dzień pracy. Dzisiaj piątek, więc wychodząc o 16.00 z pracy do domu kończę nie tylko dzień, ale i tydzień. Ba, tydzień to mało patrząc na to, że od następnego poniedziałku rozpoczynam dwutygodniowy urlop, który mam zamiar spędzić na jednej z Egipskich plaż. Chyba nie muszę mówić jak bardzo żyję już dniami wolnymi i jak bardzo nie chce mi się pracować.

>Będąc księgową mam bardzo wiele obowiązków, które muszą być zrobione na czas. Podliczenia, zestawienia, bilanse i inne zabawy z cyferkami to coś, czym zajmuję się każdego dnia. Na szczęście, do pomocy mam młodą, sympatyczną i bardzo zdolną Kasię, która zajmuje stanowisko asystentki działu księgowości, asystentka działu księgowości Koszalin. Nasz dział jest przeogromny – składają się na niego zaledwie dwie księgowe, i oczywiście nasza pani asystent, która mimo niewielkich rozmiarów działu ma naprawdę dużo do roboty. Kaśka od razu na początku swojej kariery powiedziała, że chce się jak najwięcej nauczyć i zdobyć jak największe doświadczenie. Lubię ludzi zdecydowanych, pewnych siebie i znających swoje oczekiwania co do pracy i życia, dlatego bez problemu realizuję życzenie swojej asystentki. Kasia pracuje cały czas, od 8.00 do 16.00, zajmując się tym, czym normalnie zajmują się księgowe. Wiem, że zakres obowiązków asystentki nie obejmuje dużej części zadań, jakie jej zlecamy, jednak nauka zawodu księgowej wymaga poznania wielu poświęceń i nabycia różnorodnych umiejętności. Wyjeżdżając na dwa tygodnie za granicę wiem, że Kasia razem z moją wspólniczką doskonale da sobie radę. Dziewczyna ma głowę na karku, dlatego wróżę jej świetlaną przyszłość w księgowości.

Zostaw komentarz

Najnowsze ogłoszenia