W stronę księgowości

Gdybym miała powiedzieć co skusiło mnie do podjęcia praktyki w zawodzie asystenta działu księgowości, zajęłoby mi sporo czasu na zdecydowanie który czynnik był najważniejszy i który w końcu przeważył w obraniu takiej, a nie innej życiowej drogi. W momencie gdy miałam zdecydować się na wybór ścieżki życiowej, nagle wszystkie znaki na ziemi i w niebie zaczęły przemawiać na korzyść asystentury. Jedna z moich bardzo dobrych znajomych podjęła pracę księgowej i zachwalała ją z całych sił, na stronach internetowych przez przypadek natrafiałam na artykuły o księgowości, w telewizji nadawano program o warunkach pracy księgowych, a moja babcia, wieloletnia księgowa, intensywnie namawiała mnie na księgowość. Chcąc nie chcąc, polegając na znajomościach babci, dostałam pracę asystentki, asystentka działu księgowości Warszawa.

Praca asystentki to pierwszy etap w mojej karierze w księgowości. W przyszłości mam zamiar zostać samodzielną księgową i założyć własną, świetnie prosperującą firmę. To jednak dopiero za parę lat. Póki co muszę nauczyć się jak być dobrą asystentką, by móc starać się o uprawnienia księgowe i pracę księgowej. Dzięki znajomościom, jakie babcia pozyskała w czasie swojej aktywności zawodowej, pracę asystentki miałam niemal od ręki. Duża firma położona w centrum stolicy jest szansą na świetną karierę zawodową i ja o tym wiedziałam. W zawodzie asystentki pracuję drugi miesiąc i choć praca jest dość monotonna i nieciekawa, to wiem, że za jakiś czas będę miała możliwość robienia czegoś innego. Trzeba się tylko trochę przemęczyć.

Wady i zalety

Bycie asystentem działu księgowości ma swoje plusy i minusy, o czym przekonać się może każdy, kto przynajmniej przez parę miesięcy pracował na tym stanowisku pracy. Ja jako asystent przepracowałem łącznie ponad pięć lat – 2 w jednej firmie, 3 w kolejnej. Dopiero po pięciu latach udało mi się znaleźć posadę samodzielnego księgowego, na którą polowałem od pewnego czasu.

Praca asystenta jest idealnym zajęciem na rozpoczęcie kariery w księgowości. Dobra jest dla tych osób, które planują swoją zawodową przyszłość związać z branżą księgową, nie mają zbyt wielkiego doświadczenia zawodowego i chcą nieustannie się rozwijać. Główną wadą, jaką udało mi się wyszczególnić podczas tych pięciu lat w zawodzie asystenta jest duża monotonia wykonywanych obowiązków. Przez parę pierwszych tygodni gdy asystent uczy się swoich zadań, asystent działu księgowości Szczecin, obowiązki te mogą wydawać się całkiem ciekawe i pasjonujące. Z czasem, nabywszy wszelkie możliwe umiejętności, praca zaczyna się nam dłużyć i nudzić. Na zarobki na stanowisku asystenckim nie ma co narzekać, w końcu jest to najniższe stanowisko w strukturze firmy, a i tak gwarantuje ponad dwa tysiące netto miesięcznie. Mało który asystent może pochwalić się takimi zarobkami.

Ogromną zaletą jest możliwość rozwijania swoich umiejętności i poszerzania wiedzy. Zdobywanie księgowego doświadczenia jest cennym atutem w procesie ubiegania się o certyfikat księgowego, o czym nie należy zapominać. Praca asystenta jest bardzo rozwojowa, daje możliwość doszkalania się oraz często zapewnia awans zawodowy.

Po drodze do pracy

Nigdy nie zastanawiamy się co może nam się przydarzyć niedobrego w drodze z domu do pracy, dopóki podczas jazdy nie zauważymy jakiegoś wypadku lub sami w takim wypadku nie weźmiemy udziału. Mnie niestety przydarzyła się ta druga z opcji, która na stałe zaważyła na moim podejściu do pracy i rodzaju wykonywanego zawodu. W czasie, w którym wydarzył się mój wypadek, pracowałem jako doradca handlowy w pewnej gorzowskiej firmie. Codziennie w aucie spędzałem ponad pięć godzin, dlatego na drodze czułem się bardzo pewnie i myślałem, że nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Jakkolwiek pewni byśmy nie byli, tak zawsze może jednak zdarzyć się coś, co wprawi nas w osłupienie.

Tego dnia, jak zwykle wyjechałem z domu przed godziną ósmą, by jak najwcześniej dotrzeć do pierwszego klienta. Na drodze do Gorzowa wyprzedził mnie ciemny opel corsa, jadący przynajmniej 130 km/h. Zdziwiłem się, że ktoś rozwija tak wysokie prędkości na tak dziurawej drodze, jednak nie przejąłem się tym za bardzo. Nie przejąłem dopóki nie zauważyłem, że samochód który dopiero co mnie wyprzedził wpada w poślizg i staje w poprzek jezdni. Nawet szybka reakcja i intensywne hamowanie nie uchroniło mnie przed uderzeniem w bok samochodu. Na szczęście kierowca znajdował się po drugiej stronie, dlatego nic mu się nie stało. Mój samochód nadawał się jedynie do kasacji, a ja byłem ostro potłuczony. Okazało się, że za kierownicą opla siedziała młoda kobieta, asystentka w dziale księgowości, spiesząca się do pracy, asystent działu księgowości Gorzów Wielkopolski. Na pewno nikt by jej nie zwolnił, gdyby ten jeden raz stawiła się w pracy z piętnastominutowym opóźnieniem. A tak, jej nierozważne zachowanie na drodze przyniosło negatywne skutki i dla mnie, i dla niej.

Pensja asystenta

Zapewne do stanowiska pracy asystenta działu księgowości nie ma przypisanej wysokości miesięcznego wynagrodzenia, jakie pracownik ten może otrzymywać, jednak mam wrażenie, że wszyscy asystenci pracujący w lubelskich firmach zarabiają takie same pieniądze. Może pracodawcy z obszaru Lublina uzgodnili między sobą, że swoim pracownikom wypłacają określoną pensję?

Jako absolwentka finansów i rachunkowości pracuję na stanowisku asystentki działu księgowości, a wielu moich znajomych z roku również podjęło pracę na tym stanowisku, tyle że w innych firmach. Od czasu do czasu spotykamy się na wspólnych kolacjach czy imprezach, podczas których wspominamy dawne, studenckie czasy i rozmawiamy o nowych wyzwaniach i swoich warunkach pracy. Z tego, co udało mi się dowiedzieć, niemal każdy asystent działu księgowości w Lublinie, asystent działu księgowości Lublin, zarabia około dwóch tysięcy złotych netto miesięcznie. Na pięciu asystentów, których znam, jedynie Majka zarabia 2,5 tysiąca, jednak ona, w przeciwieństwie do reszty, pracuje w dużej, międzynarodowej firmie. My asystujemy w działach księgowości niewielkich, lokalnych firm związanych z finansami i rachunkowością.

Każdy z nas nieustannie dąży do tego, by w jak najkrótszym czasie osiągnąć jak najwięcej, czyli zasłużyć na jakiś awans. Bez awansu nie mamy co liczyć na wyższą pensję. Nie mieszkamy w Warszawie, żeby jako asystenci zarabiać nawet 4 tysiące złotych. Musimy się cieszyć z tego, co mamy.

Zadania i czynności robocze asystenta

Asystent działu księgowości Kielce stanowi stanowisko typowo pomocnicze w stosunku do stanowiska księgowej lub księgowego. Pracownik wykonuje podstawowe czynności księgowe oraz obsługuje programy finansowo-księgowe programy komputerowe. Na stanowisku asystenta najczęściej obsadzane są osoby dopiero rozpoczynające pracę w branży księgowej, chcące rozwijać swoją karierę w kierunku stanowiska księgowego.

Zakres obowiązków asystenta działu księgowości jest różny i zależy od miejsca wykonywanej pracy, na przykład w prywatnej firmie, w biurze rachunkowym czy organizacji samorządowej:

  • Asystent zatrudniony w prywatnej firmie segreguje faktury zakupu i sprzedaży, wyciągi bankowe i dowody wewnętrzne oraz prowadzi i ustala rozrachunki z odbiorcami i dostawcami. Ponadto, sporządza listy płac i prowadzi kartoteki wynagrodzeń. Asystent w firmie zajmuje się wypełnianiem formularzy PIT, czyli rozliczaniem pracowników z podatku oraz jego odprowadzeniem do urzędu skarbowego
  • Asystent w księgowości zajmuje się głównie obsługą komputerowego programu finansowo-księgowego. Pracownik wprowadza treści dokumentów firm wcześniej zadekretowanych przez księgowego, dlatego powinien znać zagadnienia podatkowe, bez których nie może księgować dokumentów finansowych. Praca asystenta w księgowości jest cały czas nadzorowana przez księgowego.
  • Praca asystenta księgowości w administracji polega na ewidencjowaniu operacji budżetowych, kontroli wydatków, dekretowaniu dowodów księgowych oraz bieżącym zapisywaniu operacji finansowych w księgach rachunkowych.

Wymagane dokumenty

Warunkiem uzyskania zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko asystenta działu księgowości jest dostarczenie wymaganych dokumentów aplikacyjnych, na które zazwyczaj składają się CV i list motywacyjny. Jedynie niewielka część pracodawców wymaga przedstawienia referencji czy uzupełnienia internetowych formularzy aplikacyjnych.

Dokumentem podstawowym, bez którego ubieganie się o stanowisko pracy asystenta jest niemożliwe, asystent działu księgowości Zabrze, jest życiorys, czyli curriculum vitae. Poniżej przedstawiono podstawowe wskazówki przydatne podczas sporządzania własnego CV.

Dobrze napisany życiorys powinien składać się z jednej, maksymalnie dwóch stron A4. CV powinno być przejrzyste, precyzyjne oraz napisane na białym papierze. Jeśli ktoś zdecyduje się na zamieszczenie swojego zdjęcia, grafika powinna być umieszczona w prawym górnym rogu i być w formacie nie większym, niż legitymacyjny, tj. 3,5 x 4,5. Życiorys powinien być napisany na komputerze, zunifikowanym typem czcionki w jednym formacie i co ważne, warto dopasować swoje CV do oferowanego miejsca pracy, przez co rozumie się wyrzucenie wszelkich zbędnych informacji. Aplikując na stanowisko asystenta, nikogo nie obchodzi, że przez dwa miesiące w liceum pracowałaś jako babysitter.

Jeśli CV nie zostaje zaakceptowane przez pracodawcę, dzieje się tak zazwyczaj z kilku powodów:

  • CV zostało napisane w niezrozumiałym języku,
  • treść życiorysu jest niezgodna z profilem zawodowym kandydata,
  • życiorys ma zbyt wyszukany format lub zawiera błędy,
  • występują nieścisłości w przedstawionych danych.

Trzeba się przekonać

Jeden z moich bardzo dobrych kolegów rozpoczął niedawno pracę na stanowisku asystenta działu księgowości. Zdziwiłam się, że Jarek, zapalony sportowiec i hulaka nagle zainteresował się księgowością i finansami. Co więcej, zdziwiłam się, że tak szybko udało mu się znaleźć zatrudnienie. Ja od ponad trzech miesięcy poszukuję pracy w bankowości i nic. Podejrzewam, że ktoś musiał pomóc Jarkowi w znalezieniu posady, bo on sam na pewno by tego nie dokonał.

Branża księgowa uważana jest za zdominowaną przez kobiety, jednak od czasu do czasu natrafi się na jakiegoś rodzynka, walczącego o swój byt wśród płci pięknej. Takim rodzynkiem będzie właśnie Jarek. Ciekawe jak mu się będzie układać w pracy, która związana jest z wypełnianiem czyichś poleceń.

Jarek nigdy nie był osobą skłonną do poświęceń, nie lubił gdy ktoś mu udzielał rad lub kazał coś zrobić. Praca asystenta na pewno wyjdzie mu na dobre, bo Jarek nareszcie będzie musiał nauczyć się podporządkowywać. Pierwsze tygodnie na pewno będą dla niego trudne, jednak z czasem się przyzwyczai.

Nie wiem jak ubrani chodzą do pracy asystenci działu księgowości, asystent działu księgowości Płock, jednak na pewno nie jest to luźny dres, jaki na co dzień preferuje Jarek. Jakoś nie mogę go sobie wyobrazić w eleganckim garniturze i krawacie. Chyba kiedyś specjalnie pójdę pod jego pracę, zaczekam do momentu, gdy będzie wychodził z biura i dokładnie go sobie obejrzę. Ale będzie ubaw! Może nawet zrobię parę zdjęć?

Rozrzutność

Dzięki zarobkom, jakie otrzymuję pracując na stanowisku asystentki działu księgowości w Rybniku, w końcu stać mnie na to, co zawsze było moją wielką słabością. Ubrania, akcesoria, buty i torebki to dobra materialne, którymi zawsze lubiłam się otaczać, a których, ze względu na ciągły brak gotówki, zawsze miałam za mało. Mimo, że jakiś czas temu podjęłam pracę asystentki, asystentka działu księgowości Rybnik, nadal mieszkam z rodzicami, którzy jakby nie patrząc cały czas mnie utrzymują. Niemal całą swoją wypłatę przeznaczam na przyjemności, zakupy, wyjścia do restauracji czy ze znajomymi do kina. Nawet nie wiem kiedy te dwa tysiące złotych znikają z mojego konta. Zanim się obejrzę, mój portfel świeci pustkami, a na karcie zostają jakieś drobniaki.

Na dzień przed kolejną wypłatą stać mnie jedynie na suchą bułkę i butelkę wody. Od rodziców nie chcę pożyczać, bo wtedy dowiedzieliby się, że wszystkie zarobione pieniądze wydaję w ciągu dwóch tygodni. Mama i tato cały czas są przekonani, że zarabiam najniższą krajową (tak im powiedziałam) i do tego, część z tych pieniędzy odkładam. Według ich obliczeń na koncie oszczędnościowym powinnam mieć nieco ponad tysiąc złotych, a mam z dwieście, odłożone na czarną godzinę. Gdy wychodzę na miasto i wydaję mnóstwo pieniędzy, opowiadam, że byłam na spacerze, na domówce u koleżanki i wydałam ze trzydzieści złotych. Co z tego, że było prawie dziesięć razy tyle, a wszyscy znajomi uznają mnie za świetną kompankę do zabawy, bo wszystkim stawiam drinki. Mam na to, to stawiam.

Nie wiem co to będzie, gdy rodzice jakimś cudem dowiedzą się ile tak naprawdę wynoszą moje miesięczne zarobki i ile mam na koncie. Na pewno będą źli, załamani i rozczarowani.

Zmiany, zmiany, zmiany

Od kiedy mój syn rozpoczął pracę na stanowisku asystenta w pewnym biurze rachunkowym w Toruniu mam wrażenie, że moje dziecko zostało porwane, a na jego miejsce podstawiono identycznie wyglądającego młodzieńca o zupełnie odmiennym charakterze i nastawieniu.

Andrzejek zawsze był raczej problemowym dzieckiem, lubił wtykać nos w nie swoje sprawy, zahaczał o różne nieciekawe towarzystwo, ignorował szkołę, nauczycieli i naukę oraz co chwila pakował się tarapaty. Mimo wszystko był bardzo dobrym i mądrym dzieciakiem. Gdyby przyłożył się do nauki na pewno okazałby się ponadprzeciętnym chłopcem, ale lenistwo było zbyt silne. Z mężem wiele razy próbowaliśmy go zmotywować do nauki, ale jakoś nam to nie wychodziło. Na studia dzienne oczywiście się nie dostał, dlatego poszedł na zaoczne. Nie wiem jak udało mu się zdobyć tytuł licencjata, skoro niemal cały tydzień siedział poza domem, spotykał się ze znajomymi, a co drugi weekendowy zjazd opuszczał.

Po obronie licencjata Andrzej postanowił iść do pracy. Ucieszyliśmy się z mężem, że w końcu nasz syn dorośleje, jednak nie wróżyliśmy mu ani zawrotnej kariery ani szybkiego znalezienia pracy. Wiedzieliśmy jaki jest nasz syn, i jak kończą się jego pomysły.

Muszę przyznać, że tym razem Andrzej zaskoczył nas tak bardzo, że zrobiło nam się głupio z powodu braku wiary w nasze dziecko. Znalezienie pracy asystenta, asystent działu księgowości Toruń, zajęło Andrzejowi nieco ponad miesiąc. Odkąd zaczął chodzić do pracy zmienił się nie do poznania, przestał imprezować, zaczął ładnie się ubierać i składnie wypowiadać. Od ponad dwóch tygodni nie słyszałam w jego ustach żadnego przekleństwa. Z tego, co udało mi się wywnioskować z jego opowieści, w pracy poznał jakąś miłą dziewczynę. To pewnie dzięki niej zaszły w Andrzejku wszystkie te zmiany. Gdy ją spotkam muszę jej osobiście podziękować!

Porekrutacyjne rozczarowanie

Od zatrudnionych przez siebie asystentek działu księgowości nie wymagamy wyglądu Miss Polonia, ani przychodzenia do pracy w garsonce czy uniformie, jednak jakiś pozytywny wygląd by się przydał. Dwa miesiące temu, w wyniku rozbudowy działu księgowości w naszej firmie zatrudniliśmy trzy nowe księgowe i dwie asystentki działu księgowości. Obecnie, cały dział liczy 9 osób. Wiadomo jak to jest na rozmowach kwalifikacyjnych – każdy chce się zaprezentować z jak najlepszej strony, dlatego przychodzi wystrojony, pięknie pachnący i z pozytywnym uśmiechem na ustach. Obydwie zatrudnione przez nas asystentki prezentowały się bardzo sympatycznie i schludnie, dlatego nie podejrzewałam, że jedna z nich na co dzień może mieć zupełnie odmienny styl od tego „rekrutacyjnego”.

Jedna z asystentek, asystentka działu księgowości Częstochowa, Asia, jest typową młodą, skromną i bardzo miłą dziewczyną. Do pracy ubiera się normalnie i schludnie: spodnie, ładna bluzka, but na płaskim obcasie i jakaś nierzucająca się w oczy biżuteria. Już na pierwszy rzut oka widać, że Asia jest typem zapracowanej perfekcjonistki, która w każdej dziedzinie swojego życia ma wszystko poukładane.

Jej kompletnym przeciwieństwem jest Monika, która w pierwszy dzień pracy asystentki przyszła w czarnych podartych legginsach, glanach i jakiejś mało atrakcyjnej koszulce. Włosy, które na rozmowie kwalifikacyjnej miały kolor brązowy nagle zmieniły się na ognistorudy. Mimo, że w jej zakresie obowiązków nie ma spotkań z klientami, którzy mogliby się przestraszyć widoku naszej asystentki, jej wygląd drażni niemal wszystkich w naszym biurze. Nawet szef coraz częściej zwraca uwagę na oryginalny wygląd Moniki. Podejrzewam, że jeśli Monika nie zmieni swojego stylu, za jakiś czas pożegna się z naszą firmą. Jesteśmy poważną instytucją, dlatego nie pozwalamy swoim pracownikom na takie wybryki.