Gdybym wiedział, że rozpoczęcie kariery w księgowości zajmie mi aż tyle czasu, na pewno dwa razy zastanowiłbym się przed wyborem finansów i rachunkowości jako kierunku studiów. Zawsze lubiłem matematykę i statystykę, dlatego niemal od początku liceum wiedziałem, że po maturze wybiorę się na finanse lub bankowość. Dostałem się na oba kierunki studiów i w wyniku zwykłego losowania wypadło na finanse. Może trzeba było postawić na bankowość?

Już od ponad pół roku przeglądam oferty pracy dla asystentów i księgowych, wysyłam swoje dokumenty aplikacyjne, uczestniczę w rozmowach kwalifikacyjnych i nadal nie otrzymałem propozycji zatrudnienia. Podejrzewam, że na większość stanowisk zatrudniane są kobiety, bo księgowość to branża zdominowana przez płeć piękną. Nie oznacza to jednak, że mężczyźni nie mają prawa bytu w księgowości – mają, i to całkiem spore. Sam znam kilku facetów, którzy w księgowości albo pracowali, albo pracują nadal. Przykładem jest mój ojciec, który zanim założył własną firmę logistyczną, przez parę lat pracował jako księgowy w gdyńskim szpitalu. Podejrzewam, że zamiłowanie do cyferek i obliczeń mam właśnie po nim. Mama jest polonistką i matematyka była w szkole jej piętą achillesową.

Niedługo przede mną ważne zadanie – wybieram się na kolejną rozmowę kwalifikacyjną i mam nadzieję, że tym razem uda mi się zostać asystentem, asystent działu księgowości Gdynia. Mam zamiar dać z siebie wszystko i pokazać, że jestem idealnym kandydatem na to stanowisko pracy. I tak nie mam nic do stracenia.

Zostaw komentarz

Najnowsze ogłoszenia